Moja
ministronka
|
|
|
Witam,
nazywam
się Jakub Waltoś i jestem lekarzem, jednak w internecie bardziej znany
jestem jako NocnyPtak. Mam kilka pasji w żaden sposób nie związanych z
medycyną. Są to między innymi:
fantastyka,
żeglarstwo,
i
konstrukcje
|
fantastyka
Fantastykę
czytam "od zawsze". Co więcej, jakiś czas temu zacząłem sam pisywać.
Pisuję wspólnie z moim znajomym, a kilka opowiadań nawet udało nam się
opublikować. Może niedługo wydamy wspólnie jakąś książkę? Jeżeli masz
ochotę zapoznać się z moją (naszą) twórczością, to poniżej zamieściłem
kilka naszych wspólnych opowiadań. Mam nadzieję, że się spodobają...
|
Dzień
Babci
Odżałowany
Wynalazek
Postumus,
znaczy pogrobowiec
Skutki
uboczne
|
Napisałem również
książkę pt.
"Na
sygnałach - Pogotowie w anegdocie"
Jest to pogodna i pełna humoru książka, w przystępny sposób opowiadająca o Pogotowiu Ratunkowym, adresowana głównie do osób spoza branży medycznej. Zamieszczone w niej anegdoty opisują nietypowe i zabawne przypadki z jakimi zetknąłem się
w trakcie pracy, jako lekarz wyjazdowy Pogotowia.
Uroku dodają książce zabawne rysunki, jakie wykonał Łukasz Trzciński.
Książka ta jest (niestety) całkowicie
pozbawiona seksu i przemocy, a co za tym idzie nigdy zapewne nie odniesie sukcesu
finansowego. Po wielu bojach udało mi się jednak
sprawić, że książka ukazała się wreszcie "na
rynku" i jest już dostępna w niektórych księgarniach
(w cenie 15 zł)
Jeżeli
chcesz przeczytać fragment (plik .pdf ok. 1.2MB)-
kliknij tutaj!
Jeżeli
chcesz kupić tę książkę (może być to egzemplarz z moim
autografem lub nawet osobistą dedykacją), to mogę Ci ją wysłać po wpłaceniu
na moje konto 10zł
(daj mi znać
na maila)
|
|
Rejs Gdynia-Nexo-Świnoujście 2002
|
żeglarstwo
No, żeglarz ze
mnie wprawdzie tzw. "szuwarowy" i "Wilkiem Morskim" pewnie
nigdy nie zostanę, jednak na pewno kocham łapać wiatr w żagle. W roku 2002
zbudowałem własną
łódkę (Pirania II wg. projektu J. Maderskiego) na której czasami pływam w
czasie sezonu. Łódka jest wprawdzie niewielka, ale zbudowałem ją zupełnie sam w
piwnicy mojego bloku (większa by się nie zmieściła). Po morzu też pływałem
(mam patent sternika morskiego) i liczę na to, że jeszcze się kiedyś wybiorę...
Tutaj
kilka fotek mojej łódki z kilkudniowego pływania po jeziorze Rożnowskim,
czerwiec 2003
|
|
|
|
|
|
moja łódka |
w czasie
rejsu |
tak spaliśmy :-))) |
po
rejsie |
Strzelectwo
pneumatyczne
|
|
To
jest zdjęcie z II-gich Ogólnoplskich Zawodów Field Target (Morsko -
kwiecień 2003), na których udało mi się "wystrzelać" III-cie
miejsce :-) |
|
To natomiast jest zdjęcie z uroczystości
dekoracji zwycięzców (jak widać tym razem poszło mi lepiej i wreszcie stanąłem
na NAJWYŻSZYM podium :-)))
Kategoria HFT-3
Morsko- wrzesień
2005 |
Moje konstrukcje
Skuter (a raczej
motorek) elektryczny
(możesz kliknąć na zdjęciu
i oglądnąć w powiększeniu)
Kupiłem go w 2005 roku, ale mi się nie podobał wygląd (poza tym to chińska produkcja, więc
straszna tandeta). No więc zabrałem się w zimie za przerabianie. Zajęło
mi to dwa miesiące i skończyło się tym, że praktycznie musiałem go
zbudować od nowa :-)))
Na tym motorku dojeżdżałem
sobie do pracy i trwało to znacznie krócej niż samochodem (można
przejechać przez
Rynek zamknięty dla samochodów). Brakowało nieco mocniejszego silnika,
biegów i ogniwa paliwowego zamiast akumulatorów... |
Tak wyglądał
oryginalny... |
...a tak wygląda
po moich przeróbkach :-))) |
Zanim zbudowałem moją
obecną łódeczkę, udało mi się (w dość pomysłowy zresztą sposób)
dorobić żagiel do pontonu. Ta konstrukcja wzbudzała wielkie
zainteresowanie na plaży w Jastrzębiej Górze, jednak całe to
ustrojstwo pływało przeciętnie - było bardzo "tępe" na
wiatr i o jakimś poważniejszym halsowaniu nie było mowy. Tym niemniej,
pomysł ciekawy :-)))
|
|
Tak wyglądał drugi
wiatrak jaki zbudowałem u rodziców w ogrodzie ich domku weekendowego.
Zasilał lampę widoczną na zdjęciu na samej górze strony. Chyba nieco
za bardzo skomplikowałem konstrukcję (u góry przekładnia kątowa, wał
w środku masztu, prądnica i redukcja pasowa na dole), bo całość się
dość "tłukła" doprowadzając do szału sąsiadkę. Odetchnęła
z ulgą, jak kiedyś przy silniejszym wietrze ukręcił się wał... |
|
To jest specjalny wózek
jaki zbudowałem do wożenia rzeczy na plażę. Ze względu na dość
trudne warunki eksploatacyjne, konstrukcję wykonałem ze spawanego
aluminium malowanego proszkowo i użyłem wyłącznie nierdzewnych śrub.
Całość jest lekka, mocna i wygląda bardzo estetycznie. Jest łatwo
rozkładalny (bez trudu mieści się w bagażniku samochodu). Myślę, że
wytrzyma długie lata bez awarii, a sam pomysł budowy uważam za doskonały,
bo urządzenie sprawdziło się "bez pudła". |
|
|
Bardzo lubię lody.
Problem w tym, że to co można dostać w sklepach spożywczych, nie
nadaje się - moim zdaniem - do spożycia. Zawiera wprawdzie w swoim składzie
różne egzotyczne składniki (a to mąkę chleba świętojańskiego, a to
gumę arabską, a to E375, E412, E738 lub inne temu podobne :-))), nie
zawiera jednak mleka, śmietanki i jajek! Cóż, takie są przepisy i
takie są podobno oczekiwania przeciętnego klienta. Ja do klientów
przeciętnych widać nie należę i dlatego musiałem sam zrobić maszynkę
do produkcji lodów, aby jeść takie lody jak lubię.
Podstawę konstrukcji
stanowi puszka po orzeszkach i fragmenty zepsutego magnetowidu. Po wlaniu
masy do środka i zamknięciu, podłącza się kabelek od zasilacza i
maszynkę wstawia do zamrażarki. Tam sobie to ustrojstwo cichutko pracuje
i po ok. 2 godzinach lody są już gotowe.
Konstrukcja się
wprawdzie sprawdziła, ale po jakimś czasie kupiłem maszynkę do lodów
"fabryczną" i ta moja powędrowała do piwnicy na półkę... |
|
A oto moja ostatnia konstrukcja :-))) z
roku 2006, czyli
ELEKTROWER
(nazwę wymyślił kolega)
Jest to motocykl (motorower) elektryczny na kołach
26 cali, z amortyzowanym przodem i tyłem (wahacz)
Waga: ok. 30 kg (w tym akumulatory 13,6
kg)
Rama: całkowicie mojego projektu
(spawane rurki aluminiowe), malowana proszkowo na czarny mat oraz osłony
z maty szklanej z żywicą epoksydową
Silnik: elektryczny, 350W, 36V
Akumulatory: żelowe, 3 x 12V 12Ah
Biegi: trzybiegowa, wewnętrzna (bębnowa)
przerzutka Shimano Nexus, zmiana biegów lewą nogą
Hamulce: tarczowe przód i tył
Światła: przód, tył, stop, migacze
Wskaźniki: prędkościomierz
Trelock
FC700, wskaźnik naładowania akumulatorów, chwilowego zużycia prądu,
migaczy, zasilania, ładowania
Dane eksploatacyjne:
V max: 32km/h (bieg I -18km/h,
bieg II -25km/h)
Zasięg: 15-20km w zależności
od techniki jazdy i warunków drogowych
Czas ładowania: 4-6h
Uwagi eksploatacyjne: Jazda jest
przyjemna, elastyczna, biegi chodzą dobrze, choć "jedynka"
przydaje się tylko przy ostrych podjazdach (normalnie ruszam z "dwójki"),
resorowanie twarde ale wystarczające. Waga pojazdu nieco za duża, ale
prawie połowa to ciężar akumulatorów. Trochę za mały zasięg, ale
ten nieco
się poprawi po zastosowaniu akumulatorów 14Ah 12V obecnie już dostępnych.
W przyszłości może uda mi się dostać i zamontować bardziej wydajne źródło
prądu (akumulatory?, ogniwo paliwowe?). W każdym razie konstrukcja dość
ciekawa (wzbudza naprawdę spore zainteresowanie), ekologiczna i
nowatorska i co najważniejsze dość niezawodna, bo jedyne awarie jakie
"zaliczyłem" to spadanie łańcucha (to już przeszłość, bo
dorobiłem napinacz i problem zniknął). Pojazd nie
wymaga jazdy w kasku ani rejestracji (jedynie OC 41zł/rok- stawka PZU
przy moich zniżkach), bo traktowany jest jako wolnobieżny. Eksploatacja
jest naprawdę tania (koszt wymiany akumulatorów to 150zł a przejechałem
już 1300 km i te akumulatory na razie są jeszcze niezłe). Koszty samego
prądu można pominąć, bo przy obecnych cenach za 1KWh, przejechanie
1 km moim pojazdem kosztuje 1 grosz!!!
Tutaj możesz zapoznać się z
moimi uwagami na temat:
1)
Jak zmniejszyć straty energii w naszych pojazdach?
2)
Jak obliczyć użyteczność pojazdu elektrycznego?
|
widok ogólny
widok ogólny
widok ogólny
silnik i przekładnia
tylne koło
|
A nad czym teraz pracuję?
Hmm... na razie nie będę jeszcze
ujawniał szczegółów, ale to będzie bardzo ciekawa konstrukcja (o ile
oczywiście wyjdzie mi tak, jak planuję). Niestety, ja należę do osób,
które nie lubią jak im się "zagląda przez ramię" w czasie
pracy i dlatego proszę o cierpliwość. Za jakiś czas
"cos" się tu pojawi... :-))) |
?
|
|
inne
To jest
efekt mojej zabawy na dyżurze (kupiłem sobie wtedy kamerę internetową).
Miałem to wysłać do "Śmiechu Warte", ale zrezygnowałem na
myśl o możliwym procesie ze strony producenta leku...
|
Paracetamol.exe
(1.2MB) |
Strona mojego Gabinetu Prywatnego
|
http://nocnyptak.pl/gabinet |
Zapraszam
do oglądnięcia strony mojego szpitala (jestem współtwórcą tej stronki)
|
http://www.zoz-mswia.krakow.pl |
Tutaj
masz dwa z kilku moich adresów emailowych
(oczywiście musisz wyciąć
fragment adresu- ochrona antyspamowa)
|
waltos@(wytnij_to)wp.pl
mowaltos@(wytnij_to)cyf-kr.edu.pl
|
A
tutaj mój nr telefonu kom. |
606-47-53-40
|
|
Strona założona dnia 15.12.2001
Ostatnia aktualizacja 12.07.2020
|
|
|
|